fot. milosierdzie.pl

Helena Kmieć – postać wyjątkowa, porywająca, a przy tym zmuszająca do głębokiej refleksji. Wykorzystała swoją młodość, energię i zapał najlepiej, jak tylko się da: postanowiła służyć innym ludziom i Bogu. Wyruszyła na misję do Boliwii, by jako wolontariuszka pomagać siostrom służebniczkom dębickim w prowadzonej przez nie ochronce dla dzieci w Cochabamba. 24 stycznia 2017 roku została zamordowana. Pierwszy w rodzinie o jej śmierci dowiedział się wujek – ks. bp Jan Zając. „Helenka poszła do Nieba” – z tymi słowami stanął w drzwiach rodzinnego domu wolontariuszki.

– Prezentowana  książka jest zbiorem świadectw osób, które znały Helenkę w realiach jej codziennego życia. Sądzę, że warto się przy nich zatrzymać, bo świętym nie zostaje się po śmierci, lecz jest się nim za życia. Kościół – po dokładnym zbadaniu życia kandydatów na ołtarze – wydaje tylko ostateczny werdykt, że danej postaci przysługuje ten tytuł. Ważne jest, że apostolska posługa Helenki trwa nadal, a jej życie oddane Bogu i ludziom może być także cenną inspiracją do odważnego pójścia drogą Ewangelii, która nie ma granic – ks. Franciszek Ślusarczyk, rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Książka, autorstwa Małgorzaty Pabis dostępna w sprzedaży od 25 stycznia 2018 r.

Więcej o książce —> Rafael.pl: Helenka poszła do Nieba oraz Milosierdzie.pl: W pierwszą rocznicę śmierci